Wpis który komentujesz: | Do szkoły miałem na 8 zjawiłem sie 8.50...;,0) zajęcia miałem do 11.45 poszedłem 10.40...;P Tak sie zaczyna tydzień tylko co z tego wyjdzie ;,0),0),0),0) Mam ten fart , że co rano słońce wstaje na przewciwko mojego okna... wysówa się z za bloku na przeciw i wpada mi do pokoju ;]]] i tak od 7 z kawałkami do 10.30 gdzie ;]]] fajna fazka ;] Tego mi właśnie brakowało...;,0) ...największym przekrętem Diabła,... ...było przekonanie całego świata, że nie istnieje... ...i ot tak... ...zniknął... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kociaq | 2004.03.22 12:05:26 hehehe ładnie się tak ze szkoły urywać :p po_prostu_ja | 2004.03.22 11:33:45 Oby tak dalej ;]...wiosna, wiec szkoda marnowac czas na siedzenie w szkole :P |