Wpis który komentujesz: | No i po koncerciku!!!! Ale było zajebiście,pobansowałem,podarłem sie aż dzisiaj rano nie mogłem wydać z siebie głosu i znowu stary ze mnie szydził thehehehe.... Ludzi wkurwę było ale loża sie znalazła u jednego typa,to tak źle nie było... Nie spodziewałem się że tak ędę się bawił zajebiście,prawie wogóle nie siedziałem tylko baunsowałem:,0)... O.S.T.R. dla mnie jest poprostu przechujem,gostek co kurwa umie jechać na wolno to ja pierdolę,publike rozrusza,no zajebiście poprostu,jestem w szoku,w szoku!!!(thheheh,0).a najgorzej Zipera,to dno kompletne,jakby Soundkail nie zagrał z nimi tych kawałków znanych to tragedia z gościami,tylko na renomie,tragedia,tragedia... Najgorsze co wspominam to powrót na nogach i to sam z centrum Rzeszowa na Baranówkę,ale sobie szedłem gwizdałem,śpiewałem jak pojeb :,0) ale szybko doszedłem... Dzisiaj jakoś nie miałem ochoty jeździc autem,tak mi sie chujowo jeździło,może dlatego że zaraz po przebudzeniu?? No i wódke i tak piłem wczoraj ale na szczęście mało,tyfiki zawsze coś wyciągną... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
brown_sugar | 2004.03.22 20:38:46 Przeciez powroty na osiedle zawsze sa zajebiste, zwlaszcza jak sie zatrzymuje przy sklepach calodobowych:) bounce baby bounce! Gizmolio | 2004.03.22 19:21:44 takie realia, co zrobić aby nie pić? pełna izolacja, siedż w domu słuchaj mozarta to moze coś z ciebie będzie, elo kociaq | 2004.03.22 16:52:31 hehehe no to widzę że bauns był przedni :] a co do wódki to "ja wiedziałam że tak będzie" :p (znaczy że ten odwyk to średnio możliwy) :D |