Wpis który komentujesz: | Huh ... mamy godzine prawie 12 ... a Erycek jest jeszcze podjebany ... Juz lepiej niz po wstaniu z wyra o 11 ... wtedy bylo gorzej ze mna niz jak sie kladlem ... Czekam az wroce do zycia jak na zbawienie ... Wczoraj wieczorkiem wyjscie z domu calkiem zwyczajne ... sklep, pare piwek i szkola ... Wialo jakims zimnym gownem wiec przeniesienie do przeswitu ... Spotkalismy kumpla ... wbilismy sie do jego samochodu aka. " srebrnej strzaly " ... na poczatku w celu ogrzania sie ... w sumie zawsze lepiej siedziec w samochodzie i szydzic niz w przeswicie ... Wpadla opcja pojechania do kumpli ... gdzies tam nie wazne ... Narobilismy obory konkretnej na szkole ... chyba drugie to bylo ? ... Mniej niz 5 min. po tym jak wyjechalismy stamtad spotkalismy Polizmenow ... znowu dokumenciki, sprawdzanie moich danych, bo Erycek nie nosi przy sobie dowodu huh ... Powrot na osiedle ... drink, drink w samochodzie na parkingu ... Pozniej przeniesienie sie ... w cholera dzisiaj sadze , ze dziwne miejsce zeby stac ... obora za obora ... Chyba sie utytklalem, bo wracajac trzymalem sie siatki ... nie wiem po co, ale ja puscilem ... lecac z gorki pomyslalem tylko " a chuj z tym..." ... Sturlal zem sie troszke ... wstalem sam ... a dzisiaj rano mialem spodnie na tylku w blotku (nie, nie w takim... blotko-ziemia,0) ... Bauns do 3 w nocy ... po powrocie do domu widzialem tylko wyro ... Nic nie zjadlem ... i mam teraz ... helikopterki i tym podobne latajace pierdolstwa ... D' OH ! You can't drink with Ehrico ... You can't drink with Tyfiks ... Every night is Us ;] ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
brown_sugar | 2004.03.24 14:56:26 moja opinie znasz:) Gizmolio | 2004.03.24 14:11:01 grab your glock when you see gizmo, hehehehe korzoh | 2004.03.24 12:11:28 ale trzoda była piekielna wczoraj:)thehehe |