Wpis który komentujesz: | W dzień gdy najsilniejsza światła moc Ma miłość się ukrywa bo jest sową Nigdy się nie dowiesz jak wielki to ptak Bo w twym sercu gniazdo wije wróbel W dzień gdy najsilniejsza światła moc Są słowa których nigdy nie wypowiem Wstyd jakiego nie znam w nocy- Sznuruje mi usta Obojętność jest któlową zimną nieczułą Teraz gdy noc Sowa ze snu budzi się Odwaga lwem Krzyczę w śpiące ucho twe: Nie będe jadła-kocham cię Nie będe piła-Kocham cię O śnie zapomnę-kocham cię I gdy odejdziesz nie przestanę Tego dnia czystość Została pogrzebana, razem z nią legł wstyd Tego dnia upadł duch Wygięła się do wewnątrz bezpowrotnie elipsa ma Obrastam w siłę, bronię się Nie złoszczę się, nie złoszczę się Lubię chleb więc sobie zjem I po brzuchu się poklepię Wczoraj zdołałam Wrócić do łona matki pamięć wraca dziś Co w niej jest czego nie mam ja Pełnia człowieczeństwa wiele kosztuje mnie moj chlebku .. dlaczego zjadlem Cie do konca dlaczego podaruj mi cos czego nie zdobede sama a wtedy ja szepne Ci mozesz mnie dotknac moze pozwole Ci bys ze mna budzil sie moze powiem Ci jakie lubie wino moze pozwole Ci zapalic swieczke gdy w pewna zimowa noc zgasnie swiatlo ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |