Wpis który komentujesz: | A to heh moze to o mnie... ??? Wyprówam z siebie swej duszy nić By w swoje serce igłe z nią wbić Sprułem już chyba z trzy czwarte duszy Lecz serce wcale nie chce się kruszyć Z duszy zostały okruchy cienia A serce... Serce mam z kamienia Żadna go igła nie przebije Przykładam ucho... Serce wciąż bije Gdzieś pod skorupą z litej skały Ukryty jestem... Ukryty cały I tyka tam Tik - Tak , Tik - Tak Kamienne serce tyka... Od tak Bo im mniej duszy tym twardsze serce Gorętsze usta... Zimniejsze ręce Łzami rozpuścić chciałem skałe Lecz jak sie płacze... Zapomniałem Miłością chciałem skruszyć to serce Miłości jednak... Nie miałem więcej Teraz co noc przykłdam ucho Bojąc się... że mi odpowie głucho A wtedy kiedy już nie zabije Umre Choć będę mówił , że żyje |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
in_other_words | 2004.03.28 05:42:37 czad :D |