i kolejny dzien sie konczy;(( qrde, ten czas zasowa jak glupi;(( ,matruka sie zlbiza wielkimi krokami i wogule...mata chyba do przodu;,0),0) spac mi sie ciagle dzis chce nawet po 3 kawach;,0) bylam na dziace z pieskiem i z Kamilem;** i bylo super;,0),0) milutko:,0),0)a jutro zarzadzilam sobie a day off;,0),0) zaraz sie ide dalej uczyc na korasy:,0)wlasnie prwadze ozywiona konwersacje z moim qqzynem;,0),0) nie bardzo rozumiem co on tam pisze ale niech mu bedzie;,0),0)oj, dzis sie jush mentalnie lepiej czuje;,0),0) jest dobrze;,0),0) musze sobie wszytko poukladac w mojej roztrzepanej glowce;,0) musze sie od czegos uwolnic, bardzo tego chce ale samej jest strasznie trudno...ale nie chce jush pomocy, bo pewnie jush maja mnie dosyc wszycy;,0),0) ech, ja to jednak jestem suka;,0),0) hehehe;,0),0) pozarlam sie dzis z Helena heheh i to ona pozniej sie plaszczyla;,0),0) e, tam , jak to powiedzial Gofer, ze wszystkimi 3ba zyc w zgodzie;,0),0) a teraz ide sobie do pokoju, mojego kochanego, mojego azylu wspanialego, mojeje siwatyni nauki i czym tam on jeszcze jest, zamotnuje sie na lozku i bede dalej studiowac ekologie;,0),0) ahaaaaaaa, niom i cos sie swieci, ze rodzice w przyszly weekend wyjezdzaja do znajomych na pare dni;DDDDa to beda jeszcze swieta, wiec, samo przez sie rozumie ze mieszkamy u mnie;DDD jeszcze do konca nic nie wiadomo, ale hm...jeszcze sie nie napalam;,0),0)narazie to mam w glowce wizje jitrzejszego dnia;,0),0) pierwszy piatek od niepamietnych czasow w ktry nie bede sie uczyla za duzo;,0),0)najpierw male sprzatanko w domu, potem cos na biole przypmne sobie, potem koreczki, potem zaqpy z Goferkirm moim smacznym, potem wieczorne pifko a potem to bedzie .....mmrrrrrrrrrrrrrr;DDD