Wpis który komentujesz: | Dzien uplynal mi leniwie. Wieczorem postanowilem wziac sie za cos pozytecznego i niewiele dalo to rezultatow... zajalem sie napisami do filmu, ale wszystko jasny szlag trafil i musze robic od poczatku... dobrze, ze niewiele tych napisow mialem zrobionych. Postanowilem tez odrobic pare zadan do szkoly... pity jak pity, ale rysowanie na dzis nie bylo dobrym pomyslem. Tylko sie zdenerwowalem. Na szczescie zawsze wierny "Mortal Kombat 4" szybko rozladowal napiecie panujace wewnatrz mnie :,0) Jutro po szkole impreza, ale nie wiem, czy na nia pojde... po trzech dniach opierdzielania sie czuje, ze prawie wyzdrowialem, ale to jeszcze nie to... nie chce na nowo sie rozchorowac, wiec nie wiem tez, czy pojde na ta bibke. Moze jeszcze sie wstrzymam. Zobacze jutro. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
biggus_dickus | 2004.04.02 23:57:18 a nie bawilem sie jeszcze nim... nerwy mnie wziely przy napisach, wiec zrezygnowalem z prac nad filmem dzis hehehe zymotic | 2004.04.02 22:24:28 Jak tam Lame encoder dziala ? :D |