Wpis który komentujesz: | Dzi lazilem sobie po miesice wiedzac,ze i tak jak kogos spotakm kogo znam to i tak sie on do mnie nie odezwie.Pogda byla fajan.Cieplo w sloncu a w cieniu wiatr mogl urwac to i owo.Ale walsnie ten waitr byl najgfjnieszy idziesz i czujesz jak cie podrywa.Bomba.Poprostu ekstra.Idziesz chwiel w sloncu przchodzisz w cien i lupppp wiatr a wmoim przpadku wszystkei paski od pleacka pol metra przedamna.No porpstu super.Ale sie tym dzisaj nacieszylem prawie na chwile zapomnialem o wydarzeniach ostanich kilku dni... Tylko moje oczka gubiac ostrosc przypomnialy mi o rzeczywistsci-paskudnej rzeczywistosci... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |