Wpis który komentujesz: | MARZYCIELKA Teraz mój wzrok blady i zaćmiony.. Cały czas oddalony, zamglony. Me marzenia mnie pochłonęły. Teraz tylko marzę o szczęściu.. Za długo go wypatruję, już wybuchłam, dużo powiedziałam. Za dużo? Mój wzrok naprawdę inny, wyjątkowy, niechciany… Tęsknię do snu niewinnego, dziecięcego. Tęsknię do dotyku prawdziwego, a nie mgłą osnutego. Przepraszam: za kłopot, za strudzenie, za cierpienie, za nasze niedomówienie.. Za to przeprosić mogę, reszta to już nie moja reszta… Żałuję, że tak się to wszystko skończyło…Uczucia gasną, całkiem zgasną.. Rodzą się nowe, a raczej wzmacniają…A Twej ręki teraz nie widzę.. Widzę tylko, że dalej nie rozumiesz…,bo naprawdę ciężkie to wszystko… Dzisiaj każda noc kończy się cierpieniem, krótkim wspomnieniem i duszy rozgoryczeniem bliska prawdy… bolesna ta prawda… |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
stehley | 2004.04.04 16:28:49 wyczujcie złe zamiary wobec was samych. Prosze kurwa jaśniej bo ja nie rozumie ;=] prosze otwarcie, bez skrupułów nV | 2004.04.04 12:49:01 głębokie przemyślenia... głęboki żal... szczęście przyjdzie, a kiedy przyjdzie Ty go nie odrzucaj... |