Wpis który komentujesz: | Wtorek dopiero a ja juz zaczynam wariacji dostawac... Tesknie za Nim, za bardzo sie przyzwyczailam. W jego obecnosci czuje sie jak ryba w wodzie, nie zastanawiam nad niczym i nie przejmuje niczym, po prostu mi dobrze.. potem na drugi dzien nie potrafie sobie przypomniec o czym rozmawialismy, co bylo wazne a co mniej wazne... nie pamietam, jak zaczal sie seks, ale pamietam final. Drobne gesty, czule slowa i ten niesamowity spokoj, jak nigdy. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |