hmmmm...
pewnie bede pisal o swoje chorobie tutaj puki sie nie skonczy tak albo innaczej.
Wiec dzisaj tak:"slepota jest najczesciej wyborem mrocznje drogi" to wyczytalem gdzies w jakims podreczniku sztuk walki czy filozofi wschodu(aa gwoli wyjasnienie jestem tez swierme an tym punkcie tzn bylem dopuki nie przekonalem sei,ze w kazdej sekci jest selkecja nie majca nic wspolnego z idealami ktore reprezentuej dana szkola,a wlasciwie powinna reprezentowac.
W seksji aikido ktorej bylem -piaslem o niej,sznase maja tylko zanajomi,super dobrzy i aldne dziwwczyny -nitk pzoatym.I tez troceh odstawielm idealy sztukw alki po tym jak sie przekonalem,ze teraz sie szkoli mordercow a nie ludzi traktuajcych budo powarznie.
Moje wyobrznei os ztukach walkich pochodzilo z filmow tj"karat kid" "sideick "itp moglbym mnozyc tytuly ale tu chodzi bardzij ot o,ze w nich Mistrz,glowny bohater zawsze stal pos tronie dobra.W innych chuderlak stawl sie mistrzem bo jego nauczyciel wierzyl w prwadziwoc intensci takich jak uwierzenie w siebie..cozz...malo kto to wprowedza w zycie...
z tego co spotakelm mistrzow z malej listrey of cours to malo kto byl mistrzem a tak naprawede chyba nikt...
wracajc dot ego cytatuu.Wyczytalem cos podobnego w Bibli,nie pameitma gdzie i jak to szlo,ale tez pisalo o slepocie i ciemnosci w sercu ,dzusyz hmmm ...wiem,ze mam zobaczy cos czego nie widzialem cos niewidocznego...jaks jasnosc...
Nie wiem skad to wiem,ale wiem.
I tu doszedlem do wnisoku,ze penwie chodzi o rpzeciwiesntow tego czym zyelm do tej pory.
Nie nei zabialjem.N moze tylko siebie.
Uzywajac kombinacji zlsoci,strachu ...blu ...wynalzlem w sobie pewnie system...dziwny bardzo...potrafilem nim kontrolwoac swoaj siel...doac soie nergi(i to takeigo powera,ze az bylo milo-przykadl-raz na treningu w treningu samoborny -dwoch na jeedngeo-trafilem an dwoch kickbozerow ktorzy sie raczej nie litrowali andemna,nad tym,ze krocej trenuj czy cos...orzychodzac na ten trenign bylem lewdo zywy...ale wlaczylempstryk i mialem kopawczesmniej chlopak ktory sei urapl,ze go nei rpzzuce o malo w drabinku na drugim koncu sali nie wbilem,pozniej jedank wymienini wyzje gosice przestawili mi wszystkei ksoci w nadgarstku-uslyszlem tylko chrupnienice i co myslicie,ze zwolnilem...w zyciu bylo tylko aua i daleje ostra jazda-pozniej reka 4 razy nastawiania bo po polozeniu reki na stole dlonia do gory sama dlon mi sie ruszla-kosci sie przesuwayly same.,0).Bardoz cesto wczensij uzywalem tego pstyrka.Zapalen pluc mi przeszlo dzieki niemu w ciagu 8 h i to bardzo ciezki -troche osob wtedy w poslce z tego uamrlo.
Tylko wlasnie ten pstykbral sie z ciemnosci.Jak to?-wlaczlaem go zlosica na to,ze nikt mnei nei dostrzega ,mino zachowani oki jestm olewny wszelie zasady wedlug ktorych chcaielm psotepowac byly olewane...ze ejstm sama..taka ciemnosc samodestrukcyjna...mzoe to ten problem...wszystko co robilem mimo,ze ogolnei bylo good to bylo w ciemnsoc...moze to samo zrobic w kierunku jasnosci w moim sercu..moze sie wlczy jaski alternatywny kilk taki moze jak u Uashiby kiedys...hmmm...sam juz nie wiem...
dibranoc:,0)