Wpis który komentujesz: | śniła mi się dzisiaj Anka. pochylone nad kuchennym stołem przygtowywałyśmy ciasto do upieczenia. to miał być biały (!!!) makowiec. i choć nigdy nie piekłam makowca, to wiem doskonale, że nie tak się to robi, bowiem zamiast zwinąć jeden duży rulon- myśmy lepiły każdy plasterek makowca oddzielnie. biała masa makowa miała konsystencję masła, wszystko było ciepłe i miękkie. pod powiekami został ładny obrazek: kuchnia pełna słońca i dwie baby ubabrane po łokcie w białym maku. rano mail od Anki: jedna spójna historia pocięta na plasterki. i ja już wiem, że Anka upiecze to ciasto. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
gyo | 2004.04.09 11:43:18 ech... Doro Doro całuski :) stula | 2004.04.09 08:21:18 moja Anka upiekła mi na święta makowiec normalny z polewą kakaową Spokojnych Świąt Doroy!!!!!!!!!! |