przetwory_miesne_trzeciego_sortu
komentarze
Wpis który komentujesz:

heh wróciłem z pracy i stojąc pod klatką i kończąc papierosa ( jednego na jednego a nie na dwóch ,0) zobaczyłem małżeństwo. Małżeństwo to dziwne zjawisko - nasłuchałem sie miliona historii o parze tychże wyjebańców ale zazwyczaj brałem te historie za niepoważne. Do czasu -do czasu kiedy zobaczyłem ich o trzeciej w nocy jak sobie spacerowlai po łąkach haha ale czuby. No nieważne - ona to córka aptekarki aptekarki która róznie dobrze mogłaby występować w cyrku grać w horrorach być burdel mamą czy cokolwiek . poprostu uniwersalna facjata. "Człowiek każdy" rzekłby ktoś. On nieznany ale chyba z jakiś niedowałdem umysłowym który implikuje na motorykę lub na odwrót. W każdym razie moja babcia powiedziała by " no wiesz ma fisia". Pobrali sie nie wiadomo kiedy niewiedomo kiedy zamieszkali z matką ( pewnikiem po ślubie,0) no i tak sobie żyją 3 klatki dalej. NAlepsza historia jaką słyszłąem to jak zimą ktoś ich przyciął coi nominauje to wydarzene jako szalony występ szalonej pary. Podjechali samochodem pod blok ona wyszła on został. Trzeba zanzaczyć ze była konkretniejsza zima. Ona w te pedy do domu, on siedzi w samochodzie i czeka. Ona wraca z wiaderkiem i szufelką. podchodzi do samochodu i wysypuje piachem drogę małżonkowi . Te swoim anemicznym krokiem idzie po tym piachu żeby tylko sie nie pośliznąc. Cała uwaga skupiona może nie na tym żeby sie nie pośliznać a na tym czy żona dokładnie sypie. No i tak wysypuje mu tą drogędo klatki całe 15 metrów on za nią. ona sypie, on stopkami drepcze. Nagle staje. Ona konsternacja. On sie odwraca i ciemności bacznie sie przygląda czy ona sumienie wypełnia jego wole. rozmowa, gesty, po czym on sie cofa i ona za nim, cofa sie do miejsca gdzie ona posypała niedośc dokladnie. Ona sypie w miejsce gdzie uprzednio nie posypała. on z dumą idzie dalej. hahah tosie nazywa szacunek dla pracy żony.
No śmieszne małżeństwo, chodzenie w zimowym płaszczu latem to dla nich już pewnie jest nudą. do tego berety śmieszne buty i w ogóle. Nie no trzeba ich widzieć. Dziśśmigali w butach chyba z podrózy pana kleksa, no takie błyszczące jak z jakiejś pajdocji/


dzień dopiero w połowie ale misie już nic nie chce. zaliczyłem już szame, kłotnie z Włodim ( chyba da sobie spokój z tym dyplomem na pare dni ,0) no i Pajtona minałem w iinternecie 2 razy. Siedze i mysle co ze soba zrobić . moze sie jednak wezme? nieeee nic huja nic z tego nie bedzie.
ihihhihhihihihihh
tyle - wieczorme pewnie mnie wywieje na przedłużanie krechy w knajpie.




Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
little_method | 2004.04.16 20:11:30

zalezy.. a trzyma je w buzi i chodzi na czworakach ? ;)

qsy | 2004.04.16 07:26:31
ja mam żone i jak mi kapcie przynosi (przy teściach) to też jesteśmy lekko uśmiechniętym małżeństwem?

kasznka | 2004.04.16 01:09:04
kuba jest nikim przy "pozabijam Was stąd" i daj spokoj Tomasz z tym lukrowaniem

malkontent (podobno) | 2004.04.16 00:58:36
ty!!! kash!!! wiem którzy! wyglądali na wykrętów, ale nie wiedziałem że aż takich! a swoją drogą to czemu nie słyszałem tej historyjki wcześniej?! twój blok jest najzajebiaszczy (szkoda że tracicie jednego z wybitniejszych przedstawicieli-kube)ale i tak prowadzicie. miłego małżeństwa 4 olll

rudas | 2004.04.15 22:31:20

haha, wiesz mam podobna parke u mnie w bloku, takie hanysy czyste,ale zeby takie opcje to nie wiem, musialem bym ich sledzic czy cos, pzdr

Czlowiek elo ;) | 2004.04.15 20:57:37
hehehe no to sie usmialem ........ jak zawsze zreszta :) Para jest " wypierdowa z przytupem " ( teskt kumpla z klasy ) . A i tak wogole to pierwszy raz jestem 1 w komentarzak :P