aptenia
komentarze
Wpis który komentujesz:

dzień jak codzień...
zbuntowałyśmy sie z koleżanką i zamiast iść w zaułki okolicznych osiedli... w czasie okienka postanowiłyśmy sie poopalać;-,0) no i reszta przyszła do nas... to było niesamowite:-,0)

ale najgorszy był w-f...
spieszyam sie, by czym prędzej z niego wyjść, dać noge, nienawidze gry w siatke...
a ten... (tu nastąpiły liczne epitety,których nie umieszcze, gdyż zabrakłby miejsca...,0) zrobił nam jeszcze "w nagrode" taką serie ćwiczeń... nie ma jak 100 brzuszków bez wprawy, nie?, a potem... grzbitety..., mostek...
nie chce mówic o ilosci
padam...

ale chyba nawet mi to dobrze zrobiło:-,0)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
aptenia | 2004.04.16 18:55:12
:-) tylko szkoda, że tak bolało... a co do kondycji... kto idzie na spacer?;-)

szukajac_siebie | 2004.04.16 18:39:13

Napewno dobrze :) ;)

Trzeba odrabiac straconą kondycję sam się dziś o tym przekonałem.