baszija
komentarze
Wpis który komentujesz:

Gdy dowiedzialam sie dzisiaj..ze Moj Barus ma PoDeJrZeNiE NoWoTwOrU sLedZiONy LuB WaTrOBy..lzy splynely mi po policzkach..Marti przytulila mnie mocno..a ja plakalam! nie umialam tego opanowac..i wcale nie chcialam! boje sie..tak cholernie sie boje..ze moge Go stracic! jutro ma miec operacje..otworza Mu brzuszek..jesli bedzie mozna to wytna chore komorki..lecz co jezeli to bedzie nie do tkniecia? co sie stanie z Moim Pieskiem? wole o tym nie myslec..odsunac narazie ten chaos..i watpliwosci od siebie! boli mnie serce! siedze przy Nim..i caluje Go w pyszczek! lezy biedny bez sil..i tylko od czasu do czasu podniesie glowe..zeby polizac mnie bo nosie! placze..nie wiem co robic!? ta niepewnosc mnie zabija..kaleczy od srodka! bez Niego runie mi swiat..zawali sie..ale ja nie pozwole Mu umrzec...bede przy Nim..tak jak On byl przy mnie! lzy mnie pieka..nie potrafie Mu pomoc..a tak bardzo bym chciala! mama dzwoniala przed chwila..i mowila..ze z Jego badan krwi wynika..ze ma gleboka anemie..i niedobor wielu skladnikow..ma chyba jednak jakies swinstwo w watrobie! poczekam az przyjdzie Tata..jest onkologiem..zna sie na nowotworach ja nikt! ma zbadac Barusia! jesli bedzie mozliwosc..to zanim jeszcze dojdzie do operacji..zabierze Go do siebie na oddzial na BiOpSjE! zeby wiedziec..z czym w ogole mamy do czynienia! takie czekanie sprawia okrutny bol...! tysiace mysli zderzaja sie w mej glowie..milcze..usycham..cierpie..a jak On musi cierpiec? zabieram Go na spacer..jesli bedzie trzeba to Go zaniose..zeby tylko zobaczyl ta piekna pogode..ten swiat ktory zamyka sie dla mnie w tej chwili tylko w Moim Skarbie!


 


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Ania | 2004.04.19 19:38:15
trzymaj sie Basiu...nic wiecej nie jestem w stanie napisac..mam gleboka nadzieje ze wszystko bedzie dobrze...:******