Wpis który komentujesz: | Godzine temu jechalam z kolezanka samochodem. Stanelysmy na skrzyzowaniu, dwoch srajtkow podeszlo. Ja wyraznie mowie nie. Zaczeli mi myc szybe. Ja mowie nie. Myją dalej. Trabie na nich i mowie NIE. Odpielam pasy. Ten po prawej spieprzyl. Drugi sie pochylil i rzucil: "co jest kurwa laseczko?" po czym tez spiepszyl jak zobaczyl dokladniej do kogo mowi. A mnie glupią... mnie po prostu zatkalo. Jestem zla na siebie, ze mnie zatkalo. Jestem zla, bo nie wysiadlam natychmiast i nie wetknelam mu w dupe tej jego ścierki. Zatkalo mnie, bo gowniarz ledwo co od dywanu odrósl, a mial czelnosc do mnie cos takiego powiedziec. Nastepnym razem bede tylko na to czekala. Naucze petaka jak byc grzecznym. Naucze go prostej asocjacji chamstwa z wlasnym bolem. Tak naucze, ze z rezerwa tej nauki starczy. I poczuje sie o niebo lepiej. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
szukajac_siebie | 2004.04.26 19:38:52 Kac moralny bo się nie skrzywdziło jakiegoś chama, skąd ja to znam ? magdalenka_remix | 2004.04.26 16:47:16 niech sie chlop prostuje ;P |