Wpis który komentujesz: | No więc tak....zaczynam....pisać tego bloga...miałam i nadal mam na to ochote...mianowicie jestem na gigancie...a obecnie znajduję się u kolegi, który mnie łaskawie przygarną pod swój dach...staramy się tylko by osoby nieupoważnione do wiedzenia o moim istnieniu i przebywania w owym domu dowiedział się o mnie... dlatego śpie razem z moim wybawcą...razem z nim na pięterku jego łóżeczka....jak narazie wszystko jest dobrze...nie planuję tu aż tak długo przebywać...zresztą zobacze...narazie wszystko jest wporządku...jestem tu pierwszy dzień...pozdrawiam... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |