Wpis który komentujesz: | hihi ło jak dawno nie pisałem;p ale wshystko przez to że przez ostatnie dzionki robiłem tyle cudownych rzeczy że poprostu nie miałem czasu... tak ten weekendzik to naprawde miód - malina jest;p totalna sielanka, zapomnienie i odskocznia od codzienności... od piątku praktycznie all time z kasiulką;* zaczeło siem wshystko od przekscytującego wieczorku w moim łóżeczku;p normalnie mmmmm;* tamten sex to ash yyy;p sobotka cudowny dzionek spędzony nad rzeczką opodal krzaczka na kocyku;p mniam było;p hihi niesytety wygonił nas przed czasem majowy deshczyk;p niom ale to nic... bo chwilkem potem znaleźliśmy siem na korcie;p i tym sposobem mój tenisowy sezon otwarłwem z kotkiem...;p i hihi prześmieshnie było;* a moje kochanie odbijając piłeczki przyjmuje takie słodkie pozy;* że normalnie hihi piękny obrazek;p ale oj czujem że pogramy jeshcze pogramy;p hihi potem chwilka na regenerację i jedziemy do domq... hihi ale co to...?! mała za kierownicą mojej blue arrow!!;p hihi wow... i pomyka sobie rajdową traską po lesie;p i nawet jej all ładnie wychodzi!!;p no bravoo (tylko hihi nie pushczaj tej kierownicy...!!;p,0) hihi niom i dotarliśmy jakoś do domq a tam mmm jakoś tak wyshło że w trakcie wypalania jekegoś filmu hihi znaleźliśmy siem na podłodze;p i ten;p hihi i mmmmmm;* niom a dzionek zakończyliśmy u mnie w domq;* nio ja co prawda siedziałem jeshcze potem trochem w nocy, bo przyjechał brat i hihi zrobiliśmy flasheczkę i hihi fajnie... niom a w niedziellę powtórka z rozrywki;p kolejny all dzionek together;* po kościółku shybcierem do kasi na działeczkę;p hihi tam opalanko i hihi testowanie very sprężystego łóżeczka w domq;p niom a że to jest bardzo męcząca sprawa to po jakimś czasie zjechaliśmy do domq na wspóly obiadek i odpoczynek;p tylko że z odpoczynku nic nie wyshło bo ten;p hihi bo shkoda dnia i pustego domq na odpoczywanie;p niom a na sam koniec stwierddziliśmy że pojedziemy na działeczkę do mnie, gdzie była cała moja rodzinka z pawłem chrześniakiem moim;p który jak siem okazało jest najwiękshym ziomem kasi;* i który po powrocie do domq tak siem do niej przykleił że hihi;* oj przesłodziutko razem wyglądali;* reasumyując jestem very happy... nie spodziewałem siem że spędzę z kasiulą tak codowne chwile i bez wahania mówiem że to "best times of my life" mała kocham Ciem... ...i nie chcem końca...;*** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
barakuda | 2004.05.03 13:07:12 :D |