Wpis który komentujesz: | Pogoda bedzie tematem moich dlugich i trudnych do wytrzymania narzekan ... Otwieranie powiek przy dzwieku stukajacych kropel deszczu o parapet jest trudnym manewrem ... Pozniej juz tylko przychodza mysli "shit, zaraz zmokne z psem" ... "to pogralem w kosza" ... lub "dlaczego znowu wigwam z boxerek ?!" ... Tak jak wczoraj ta cholerna pogoda przyslonila nam chmurami wiekszosc 'atrakcji' zacmienia ksiezyca ... Na komputerowej pogodynce widze pogode dopiero w sobote D ' OH ! Na tym osiedlu wszystko staje sie coraz bardziej irytujace ... To jak tu maja dzieciaki obrazuja akcje jak wczoraj ... Pod sklepem siedzi jakis krociak z siata pustych butelek po piwach ... ze kupic piwa nie moze rozumiem, ale oddac butelek tez ? ... Biore od niego reklamowke i ide oddac ... wkoncu kupuje tam piwa codziennie ... Natykam sie na jakas babe, ktora widocznie ma ochote bawic sie w mamcie wszystkich dzieciakow ... Butelek mi nie przyjmuje z przekonania, ze to tamtego, ktory mial juz z dziesiec prob ... Drze ryja babsko na caly sklep cos o tym, ze tylko wymiana bla bla ... Dziwne, ze gowniarz zabierajac spowrotem te butelki zwyzywal ja ? Gowno jej do tego jakie ma slownictwo, dlaczego oddaje butelki ... ona ma siedziec przy tej cholernej kasie i robic co ma robic ... Dzieciaki i mlodzierz jest zla u nas na osiedlu tia ? Za pare lat ten krociak w najlepszym wypadku wyladuje na schodach z piwami i dalej bedzie go tu wszystko wkurwialo ... Rozmyslenia przy kawce powrocily ... armagedon owww ... ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |