Wpis który komentujesz: | Obudziłam się...(nareszcie,0) szkoda tylko, że tak poźno...lecz, zeby dojść do pewnych wniosków potrzeba czasu... tak właśnie! - czasu potrzeba. W walce o priorytety - w tym cholernym wyścigu - wygrałam nasze życie to mecz - najlepsi strzelają gole, reszta grzeje ławkę rezerwowych, zastanawiając się czy dane im będzie wziąć udział w tej grze... walka sił z bezsilnością... dziękować opatrzności, że znalazłam motywację - chcę, chcę, chcę! 1:0 dla mnie |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |