sarah
komentarze
Wpis który komentujesz:

Poniedzialek, cd.

Jak komus sie wydaje, ze w USA mozna zrobic kariere kopciuszka tj. z pucybuta stac sie milionerem, to jest w bledzie. To chyba jeden z najbardziej szkodliwych mitow.

No bo tak. Jesli sie nie ma doswiadczenia, wyksztalcenia albo pieniedzy na start, to nic z tego nie bedzie.

Roboty teoretycznie nie brak, ale jest to robota fizyczna i platna minimalnie za godzine: $7-$10. Pieniazki do reki, zadnych benefitow tj. zero ubezpieczenia, planu emerytalnego, mozna byc zwolnionym z godziny na godzine. Zeby cos zaoszczedzic, trzeba pracowac wiecej, a jak sie pracuje wiecej i po godzinach - to gdzie czas na szkole? Scenariusz typu idziemy do supermarketu za kasjera albo kelnerke do knapy nigdzie nie prowadzi, bo obecne menedzery robia wszystko, zeby uwalic konkurencje, w wyniku czego rotacja pracownikow jest kolosalna a warunki nie musza ulegac zmianie: zawsze znajdzie sie nastepny frajer albo nielegalny imigrant, co bedzie za taka stawke zasuwal...

A tu trzeba zaplacic rachunki co miesiac, ubezpieczenie za samochod, benzynke kupic.. jakiekolwiek wieksze wydatki np. w celu naprawienia czegos albo nie daj boze wizyty w szpitalu powoduja znalezienie sie na ulicy i w ten sposob kolko sie zamyka.

Tak. Wlasnie wyslalam swoje CV na ogloszenie o pracy: entry-level position, etat, platne $11/h...
Zaloze sie, ze bedzie zero odzewu. Z kazdym ogloszeniem tak jest: albo nie mam wystarczajacych kwalifikacji, albo mam za duze, albo nie mam doswiadczenia w danej dziedzinie - no bo zeby w sklepie za lada stac czy nawet byc durna sekretarka to trzeba miec lata doswiadczen w tej branzy.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
AB | 2004.05.24 10:02:44
I tu wracamy do naszej rozmowy sprzed chyba roku, kiedy to mowilem, ze taka robota i tak jest ok. Szczegolnie dla ludzi bez roboty, z Polandu - biednych. Gdzie te kurwa ksiazki!!!

AB | 2004.05.20 11:25:03
Ty, Babka. Nie pierdol...

T. | 2004.05.19 00:08:24
Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Żeby ułożyć sobie życie na ponadprzeciętnym poziomie potrzeba rodziny, wykształcenia (czyt. kasy lub wyjątkowych zdolności i odrobiny szczęścia) lub nieziemskiego farta. Bez tego jest ciężko. Większość ludzi decyduje się już tylko na zapewnienie lepszego startu dzieciom. 18 miesięcy to długo, ale nie ma co się załamywać (a raczej, można sie załamywać, ale należy czym prędzej wracać do pionu i walczyć dalej).

D- | 2004.05.18 22:22:28
No, akurat nad wrodzonym talentem znacznej części sceny artystycznej to możnaby się poważnie zastanawiać. Sztuka. "Czarny kwadrat na białym tle". "Kibel w pokoju". Tak, wiem - nie znam się.

sarah | 2004.05.18 21:05:25

Kain: na razie nie moge znalezc? Ja nie pracuje juz 18 miesiecy!!!!
D: otoz wcale ich tak duzo nie jest. mniej wiecej tyle, zeby stanowily wyjatki potwierdzajace regule. niestety. jak sie zerknie w zyciorysy najbogatszych i ludzi sukcesu, to maja solidne zaplecze w postaci bogatej rodziny i studiow na prestizowym (a wiec kurewsko drogim) uniwerku. Reszta, ktorej sie udaje odbic od zupelnego dna i zrobic jakas kariere - jak np. Eminem albo 50 cents - to maja po prostu okreslone wrodzone talenty. Jak sie czegos takiego nie ma i dupy z zelaza, to bedziesz wegetowal.

D- | 2004.05.18 14:06:51
Pewnie można, pewnie jak wszędzie tylko to akurat duży kraj i dużo statystycznych kopciuszków możnaby pokazać. Problem polega tylko na tym, że nikt nie wie, gdzie do cholery trzeba zgubić ten pantofelek... :)

Kain | 2004.05.18 08:18:37
Nie przygnebiaj sie tym ze na razie nie mozesz znalezc pracy. Nie popadaj tylko w schemat: nie moge znalezc pracy, jestem malowartosciowa, kiepska ze mnie osoba. W czasach kryzysu ten problem dotyczy wszystkich, a nie tylko niezaradnych. Musisz byc tylko nieustepliwa, i nie zalamywac sie kolejnymi odmowami bo to jest naturalne. Probowac, probowac, pobowac, to ze to moze dlugo trwac jest czyms z czym musisz sie pogodzic. Przekwalifikowanie sie nawet na nizszy szczebel nie jest niczym uwlaczajacym, ostatecznie wazne by po prostu miec jakis dochod. Kiedys koniunktura powinna powrocic :).