Wpis który komentujesz: | >>> we wtorek bylam na pogrzebie ojca kumpeli z roku. trauma. inaczej teraz to wszystko widze. yh a tak pozatym to zapieprz, zapieprz, zapieprz. praktyki z ktorych byc moze wylece. wernisaz w galerii gardzienice :,0) moj pierwszy. debiut. ;,0) rozowe wozki, miedziane blachy, szare plotno, grzechoczace montany... no i zeby nie bylo to cos o Tobie. bo to non stop w mojej glowie. spisz? spisz. nie juz nie. karetka. kawa w kubku z dexterem. 12,10, czy 14? licencjat. spisz? spisz. nie wiem. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |