Wpis który komentujesz: | "Ten od sera " ... moja wczorajsza xywa ... Mleczarz u nas to mleczarz, a nawet dwoch ... ja poprostu mialem wczoraj dziesiec kostek sera i z nimi lazilem wszedzie ... Spodlilem sie ... przypadkowo i bezwiednie ... yeah, right ... Przed trzecia w nocy wrzucalem te sery do lodowki, a starsza rano miala niespodziewany serny atak po otwarciu lodowki ... Bedzie sernik przynajmniej, a Teq ma sie z czego cieszyc, bo takie sery ona polyka w calosci ... Zjaralem wlasnie jakiegos starego cygara i mam totalny syf w ryju ... myslalem, ze to cos lepszego od babskich 'szpilek', ktorych nie potrafie palic bez wysysania sobie dziasel ... Na kompie totalny balagan ... wszystko sie pieprzy i co chwila musze cos wykopsac, a nie zawsze uda sie zainst. od nowa ... W sobote wielki format i czysciutki systemik od nowa ... nudne, ale konieczne ... Stary w szoku po tym jak zalozylem mu konto z ograniczeniami ... chce go przygotowac na to, ze tak juz zawsze bedzie ... Watpie w jego zdolnosci kumania co tak naprawde wyrabia temu kompowi ... w tym wieku raczej marne sa na to szanse ... Sojowe Irysy ... ciekawe smakowo ... ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
kocyk | 2004.05.21 00:01:55 Co do poprzedniego twojego wpisu to nie u wszytskich chyba jest najlepiej czy tam lepiej... ale źle ponoć też nie jest albo sobie wmawiam, bo prawdopodobnie równanie w górę jest lepsze od tego w dół... a może nie? ;) Whatever... Pozdro :) |