Wpis który komentujesz: | Byłem na Mayday. Drugi raz. Nie pamiętam żebym śmiał się tak gdzieś lub kiedyś. W sumie pewnie się śmiałem ale ta sztuka jest poprostu genialna. Jest mistrzem wśród mistrzów. Rzecz jasna w kwestii wyluzować się. Jaram się i pewnie jeszcze kiedyś pójdę. Tato stwierdził, że może być ale i tak nie puściłem mu wszytskiego a on tylko czekał na kawałek o dziwkach i o kradzieżach aut. Przykro mi. Próbuj więcej, łysy. haha! Mam jutro na 7:10. Muszę wstać o 6. Mama mówi, że to ejst rano ale ja dochodzę do wniosku że to nawet nie jest wczesny ranek a późna noc. O tej godzinie się po prostu śpi. Chyba że pracujesz i rozwozisz gazety albo odśnieżasz drogi. A reszta spać powinna. Ale pogoń za hajsem od 7 rano, pierdolony babilon. jak myślę o której jutro muszę wstać aż robię się senny więc idę. mam tą okazję to ją wykorzystam. acha. właśnie znalazłem kawałek ze sobą na hiphop.pl. w sumie symaptyczne odkrycie. Pozdrawiam Bobaz i Scor! Promoe. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |