Wpis który komentujesz: | potrojnie skopiowany sam przez siebie rozmyty radością nieuchronnego dzien/noc/dzien/noc swit przeciaga sie jak podroz winda z emerytka i jej piesiem gdzie nie spojrzec - JA lusterko odswiezone,znow pare godzin bez narcystycznego spogladania w siebie,socjalno szerokich .........,cietych .......,miekko uprzejmie pro forma ....... , .......... pełnego klisz, gładzenia nowych,zielonych miejskich .......,poprawienia dopasowanego idealnie do idealnie wytartych ........ .....oscylujacego wokol ...... , kolejnych papierosow,stukot tych kulek,klawisz opada i juz wiem. over. swit sie nie skonczyl. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
pomiedzy_wszystkim | 2004.06.01 21:47:01 świt skończyl się milion lat temu... Gin | 2004.05.30 18:52:58 coś Ci nie wyszlo.. prawda w oczy kole, ze kasujesz komentarze ? obludny jestes i niereformowalny. wanna_be_like_me | 2004.05.30 16:00:45 hmm... a ja to nie ja. coraz mniej mnie we mnie jest. parislondondachau | 2004.05.30 11:55:36 hmmm...chyba JA nie jestem ta osoba o ktorej myslisz...chyba... |