Wpis który komentujesz: | Coś się kończy coś się zaczyna. Starzeję się. W zakamarki mojej jakże beztroskiej łepetyny zaczyną wdzierać się pewne nowe i zupełnie nie moje myśli. Powoli zaczyna docierać świadomość nieodwracalność pewnych zmian, głupota i coś tam i coś tam jeszcze (nie bądzmy dla siebie za surowi,0) Proces ten bywa bolesny, a zwą go czasem dorosłością. Nie podniosę już pewnie nigdy łba wysoko i nie oznajmię całemu światu, że niczego w życiu nie żałuję. Żałuję, a i owszem. A że charakterek i usposobienie mam dość wygodne, powoli zbieram się do zamknięcia pewnego etapu w życiu i budowania wieży z klocków od nowa. Chociaż, przydało by się gdyby ktoś trzymał czasem za rękę. No i jeszcze na koniec - gratlulacje. :,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ireul | 2004.06.02 00:14:56 Dorastaj, głuptasie... Buduj. I czego tam znowu żałujesz? pomiedzy_wszystkim | 2004.06.01 21:34:05 Czasami wchodzimy w doroslość po kilka razy w życiu...i zawsze i tak coś nam nie wychodzi :/ blog | 2004.06.01 20:52:43 dlaczego od razu skazywac to co sie zaczyna na porazke? pozatym powodzenia w budowaniu przyszlosci |