Wpis który komentujesz: | Dziś dzień dziecka i z tej okazji spotkaliśmy się w domu w małym gronie rodzinnym, znaczy ja, siostra, mama i dziadek. I stwierdzam że mam do dupy rodzinę. Siostra jest dwulicowa, wyrahowana, kłamliwa i w ogóle mógłbym długo wymieniać, a do tego potrafi tak kombinować żeby wszystko było pod nią. Najchętniej by ograbiła wszystkich członków rodziny ze wszystkiego co mają, na szczęscie nie ma jeszcze takiej możliwości. 23 czerwca jedzie do stanów na trzy miechy, dla mnie mogłaby juz nie wracać, podobno ma tam mnóstwo zarobić, no zobaczymy, niech wróci, wkurwia mnie to że ona czuje się tak, jakby już miała milion dolarów, chyba się zawiedzie i dobrze jej tak. Mama jest okej, gdyby nie to że napierdala non stop o swojej pracy, jak tatuś przyjeżdza na weekend zmeczony po tygodniu harówki w Wawie to mamusia każe mu jeszcze zajmować się jej sprawami zawodowymi, eh żenada, mam nadzieje że nigdy nie podporządkuje się żonie w takim stopniu. Reszta jest okej, to znaczy mają mniejsze lub mniejsze wady, ale nie taki. Podsumowując nie lubie swojej siostry! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |