Wpis który komentujesz: | z perspektywy czasu, w zwiazku z zebranymi na przestrzeni lat doswiadczeniami, dochodze do wniosku, ze popelnilam kiedys dawno temu bardzo duzy zyciowy blad jednakze, jak sie tak dluzej zastanowie, to wtedy musialam tak zrobic, bo wydawalo mi sie to wtedy najlepszym rozwiazaniem i najlepsza decyzja, jaka WTEDY podjelam wtedy... dlatego nie mam czego zalowac,nawet jezeli DZISIAJ postapilabym inaczej zreszta nie wiadomo, czy jezeli postapilabym tak jak teraz, to byloby dobrze tak mi sie wydaje z dzisiejszego punktu widzenia, ale rownie dobrze moge sie mylic krotko mowiac nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszlo i nie wiem jaka podejme decyzje, ale wydaje mi sie , ze podejme najlepsza decyzje dla siebie "podejmowanie decyzji"- tak "dorosle"brzmi (moment...przeciez ja jestem dorosla!!!,0) ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |