deathqueen
komentarze
Wpis który komentujesz:

hmm.. zastanawiam sie ,czy on za mna teskni... czy chciłby mnie zobaczyc... czy nagle cos sobie robi, i pomysli.. oo, to fajnie by było zrobc z natalia..oo, to musze jejpwoiedziec... albo ze eskni za mna... teraz ma tamta do rozmów... chce walczyc.. cholera..gdyby tamtej nie było.

nie mam pojecia, jk uczynic by mnie znwó pokochał... juz nie cche sie ze mna tak czesto spotykac. odniosła m wrazenie ze ie lubi namnie patrzec..a ja uwielbiam sie na niego patrzec. sa chwile któe mimo swej zwyczajnosci wbiły mi sie w pamiec... pmietam go w róznych sytuacjach. takiej gdy spał, gdy ja wyszłamz jego mieszkania.. lezał wtedy na brzuchu na podłodze,, jak bylismy z tygryskiem u weterynarza, to jak bawił sie z kaja.. ten widok był cdowny... gdy po maturach byłam u niego i sie pzrebierał. wisok go w piżamach jak spaismy u jego cioci w koszlinie. jego spięcie gdy powiedział mi po raz pierwszy ze mu sie podobam, a ja myslała ze podoba mu sie jakas moja kolezanka z klasy, jak mnie przytulił w zoologicznym, jak zaczelismy sie kochac, i pzrestaklismy bo wazniejsza była bliskosc lepiej było sie przytulac, ile pzrezylismy pzreciewnosci losu, np moja matke... pamietam ten dzien, gdy kumplea mnie wystawiła jak byłysmy w słupsku.. jak kupowałam mu prezent... wielkiego misia kubusia puchtka.. ciekawe czyc zsami dotyka tego misia, pewnie nie. pamietam jak wtedy był w realu z rodzicami kupowac te swoje brazowe buty. jak przyszedł gdy go poprosiłam. i jak sie czułam wtedy szcesliwa. jak krzyczał namnie zebym przestała ryczec, a zaraz potem mnie przytulał. jak płakal pierwszy raz przy mnie na drodze do mojej cioci.. jak przychodził do mnie do roboty a ja za to obrywałam, ale nie mogłam pzrestac.. dzien bez niego był martwy. i wiem jedno,, nadal taki jest. nie ebde mogła go dzisiaj zobaczyc... jejku... szkoła zaczyna sie dłuzyc, potem popołudnia bo wiem ze sie nie spotkamy...

czy jest szansa ze mnie znów pokocha? zeweĽmie mnie w ramiona i przytuli? za duzo dobrych wspomnien... nawet niektóre złe sa dobrymi.. czasami wiedziałamz e bedziemy sie całe dnie kłócic.ale pragnełm tych wspomnien bo go widziałam...

Inni co¶ od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni s± użytkownicy nlog.org)
tralalala | 2004.06.04 12:02:25

jak jest zakochany nie ma szamns i musisz to uszanowac...bedzie oks