przetwory_miesne_trzeciego_sortu
komentarze
Wpis który komentujesz:

no i dzień minął względnie. Rano pobudka by uskuteczniać sprawy bieżące, śniadanie bardzo przyzwoite, no i nagrywki. musiałem dograć jakieś tam pierdeksy - oczywiście nie zdążyłem bo mi sistasista wparowała w połowie. no nic powtórka na dniach. ważniejsze rzeczy w każdym razie z głowy. Na 16 na pogrzeb, oczywiście z obsuwą no i nie będę sie rozpisywał bo to mało przyjemne wydarzenie. Ogólnie na koniec to się podśmiewaliśy że coś za często się widzimy na tym cmentarzu, kurwa dziwne ale tak jest. Cezarego przez ostani rok widzialem z 9 razy z czego 3 na cmentarzu. A przez 8 lat to my byliśmy raczej ściśle nierozerwalnymi ziomblami. hmmm no nic, nie będę rozkminkował bo jeszcze się wpędzę na resztę nocy w refleksyjny wajb. a po co mi to do 6 rano?
w ogóle tak jakoś dziwnie bo ze starymi znajomymi to się widzę stanowczo za rzadko, bardzo stanowczo za rzadko. normalne że nikt z nas nie ma czasu ale na tyle czasu ile poświęcamy na przypadkowe głupoty jak np. picie wódki czy szwędanie sie po miescie to w zasadzie można bybyło wygenerować czasem 3 godzinki i się pośmmiać ze szczeniackich jazd. no nic mam nadzieję że już niedługo grono osób które widzę mniej więcej codziennie powiększy się. Z 5 do przynajmniej 15. byłoby spoko. tymczzasem kończę bo mam pewnie kupe roboty o której to jeszcze niezdążyłem się przekonać


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
conalay | 2004.06.05 23:54:27
...mam nadzieje ze szybko uskutecznisz swoj plan powiekszenia grona znajomych i znajde sie w wyselekcjonowanej 15-stce.

malkontent (podobno) | 2004.06.05 21:29:59
stanowczo za często na tym cmentarzu...