Wpis który komentujesz: | wczoraj dzień sie zaczal trche nie ttego. bylam u nigo w domu. nie chcialam wchodzic do niego do pokokju. ten pokój kojazy mi sie z tysiacem dobrych chwil. jednak stało sie.. wiecie ze było dobzre??? jak na ta sytuacj to bylo dobzre. przytulil mnie,, nawet pocałowal. i samtego chcial. wiecie dlaczego nie napisalam tego wczoraj??? bo miałam zle pzreczucie.. ktore sie sprawdzilo dzisiaj... dzisiaj juz mu wszystko minęło. znowu w myślach nazwal mnie szmata. cchiclamdzisiaj spedzic pieknieta godzinke lub dwie, po poem mialam do roboty isc.... liczylam na to,z e w pewnym momencie mnie przytuli.. a wiecie co powiedział??? że nie chce mnie przytulac. on przytula mnie tylkko dlatego, ze płacze... to był siarczysty policzek... co ja głupia sobie myslalam... chciałam sama go dzisiaj przytulic.. ale w nikm to nnie wywoluje zadnych emocji. wczoraj mnie kochał, dzisiaj nienawidzi.... jestpodona pisnka sweet noice..."dzisiaj mnie kochasz jutro nienawidzisz" ogdybym sie sama nie spytała czy ma czas, onn nie wysunałby terminu spotkannnia. nie napisalby mi zadnego smsa. najchetniej by mnie widział raz na tydzien lub dwa, jako pzrerywnik miedzy kumplami i tamta zdzira. jako odskocznie od nudy.. chociaz nie.. to ja ejste nuda i cierpieniem... sorki... trace nadzieje.. kocham go.. chce z nim byc.. chce zebysmy razem chodizli na zakupy dyskutujac o wyborze głupiej pasty do zębów. chce zeby tak jak kiedys poszedł z emna do solarium.... zeby mnie przytulałsam z siebie, zeby dotykal mnie, całował kiedy ma na to prawdizwa ochote. zeby znowu pojawiłysie plany..... czy tak bedzie całyc zas? dzisiaj jest dobzre.,, potem jestkoszmar? dzisiaj ejst na tak, jutro dla odmiany na nie? on juz za mna nie pobiejgnie.. dzisiaj jak mu powiedziałam,ze dozobaczenia za rok i wsttałam, onn nie ppobiegł za mna.. mu to było wszystko jedno... on tak naprawde che byc wolnym czlowiekiem. nie che miec zadnych zobowiazan. chce sie spotykac nna prawo i lewo z dziewczynami, mnie zostawic na szarym koncu. jestem dla niego nikim... todzisiaj zrozumialam... policzek... siarczysty piliczek.. amimo to nadstawiam drugi....i wiem ze dostane w niego z podwójna sila.. ito nie jedenraz |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |