malyble
komentarze
Wpis który komentujesz:

Niedziela. godzina 20:33, siedze w caffe, pracuje, jutro szkola na 12...
Wczoraj studniowka... zajebisciscie sie bawilem.. otoz jak wszystko wygladalo po kolei:
W sobote rano... ok. godziny 11 pojechalismy z qmplami z klasy dekorowac sale w ktorej byla studniowka... bylo trzeba napompowac i powiesic 500 balonow i 100 serpentyn. Do pompowania balonow sluzyl nam (mojej klasie,0) stary oldskoolowy odkurzacz marki PREDOM :] z uprzednio wczesniej przygotowana koncowka w taki sposob, zeby mozna byla nan zakladac nienapompowane balony... W sumie do pompowania balonow ;] przybylo ok 20 osob, ale tylko moja klasa byla na tyle cwana, ze uporalismy sie ze swoja czescia balonow najszybciej... reszta klas pompowala balony metoda usta-usta ;] Po napompowaniu balonow trzeba bylo na sali glownej rozwiesic je... Wzialem drabine i zaczelem wieszac... gdy zakladalem balony na samej gurze dekoracji (ok. 6 metrow nad ziemia,0) o maly wlos sie nie zjebalem z tej drabiny... ale szczesliwym trafem qmpel z klasy zauwazyl, ze trace rownowage i w miare szybko zlapal mnie sza nogi i sie udao... Niechcialbym nawet myslec co by sie stalo jakbym spadl z tej drabiny...
Dekoracje zrobilismy do godziny 13... potem sie zmylismy do domow... bylem w caffe, potem pojechalem do domu... O 17 dzwoni qmpel ,ze trzeba przyjechac jeszcze raz i poroznosic zapity... Pojechalismy... roznieslismy i do domu... przygotowywac sie...
Ok godziny 20 pojechalem po moja kolezanke dominike (z ktora to wlasnie poszedlem sie bawic,0) i na 20.30 bylismy w klubie garnizonowym ;] Z poczatku wszyscy nie rozmawiali ze soba co jest rzecza zrozumiala... malo wodki ;] Po 21 imprezka sie rozkrecila, wszyscy zaczeli pic, pilismy w nauczycielami, z wychowawca, z dyrektorem mojej szkoly... slowem ze wszystkimi... Wypilem wtedy dosc duzo, ale ciagle bylem trzezwy... Stosowalem sprawdzona metode... pilem... kiedy juz czulem ze bierze to przestawalem... otwieralem red bull'a... potem drugiego red bull'a... i na parkiet :] Do tanca przygrywala orkiestra (SILVER BAND,0), ktora byla po prostu ZAJEBISTA :] Grali kawalki w stylu "ALICE.... WHO THE FUCK IS ALICE"... nie no wogole klimat zajebisty byl jak grali... W przerwach gral DJ... i powiem jedno... ten czlowiek na tej imprezie to bylo nieporozumienie po prostu dla mnie... Gosciu mial tylko 2 urzadzenia (MD I DECK'a,0), a jak spojrzalem na jego mikser to sie zaczelem brechac mu prosto w twarz... skumajcie... mial mikser 2 kanalowy... bez odsluchu... po prostu nieporozumienie... cale szczescie, ze orkiestra dawala naprawde czadu i gdyby nie ona to imprezka by po prostu nie wygladala tak jak wygladala :]]
Z dominika zajebiscie sie bawilem na parkiecie... po prostu wymiatalismy na parkiecie... Poczatkowo ciezko bylo nam zlapac kroki, ale z czasem wszystko szlo idealnie wrecz :] Zajebiscie sie bawilem
Heh jak to na kazdej imprezie bywa... jak Polak czegos nie rozjebie to nie bedzie Polakiem... jeden gosc z klasy 4E zajebal w kiblu z reki w szybe od toalety... rozcial sobie zyle w rece i pod nim zrobila sie kaluza krwi... Potem probowal w zlewie opatrzyc rane... ale nic nie wskoral tylko ujebal caly stol... potem usiadl przy swoim stoliku razem ze swoja klasa i upierdolil we krwi obrus i podloge pod soba... W koncu namierzylismy goscia... zadzwonilem po pogotowie... opatrzylismy mu reke... w sumie zacisnelismy tylko... karetka przyjechala po 10 minutach i zabrala go do szpitala...
Impreze zakonczylem ok godziny 3.30... odwiozlem dominike do domu i pojechalem do domciu... rano wstalem o 13... nie mialem kaca... po prostu kultoorka
Aha i jeszcze jedno... ten wpis ponizej jest jak najbardziej prawdziwy i odnosi sie wlasnie do CIEBIE... nie proboj juz nigdy wiecej ze mna rozmawiac... jestes dla mnie 0 i teraz wiem... dalas mi po prostu do zrozumienia, ze nie jestem Ciebie wart... szkoda, by moglo byc naprawde milo... ale tak to jest jak dziewczyna patrzy na kase/samochod/wyglad, a nie na psychike 2 osoby... Bywaj zdrow...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)