Wpis który komentujesz: | no i jednak nie dalem rady juz nic napisac wczoraj.. wykapalem sie zjadlem no i kima.. dzis sie obudzilem strasznie zmeczony.. ciekawe co mi sie snilo bo nie pamietam.. od rana bylem w prezydium zalatwic troche papierkowych spraw.. przedchwila sprzedalem glosniki do kompa :> a teraz sluchawki :P interes kwitnie :P zaraz ide poprzegladac artykuly na temat nowych plyt z muza.. ogolnie przeszedl mi wczorajszy nerw.. chociaz i tak pewnie to sie skonczy jeszcze nie jednym mlynem.. no ale wbijac w to narazie.. ogolnie zastanawiam sie jak poukladac ten swoj swiat zeby byc szczesliwym.. bo jest tak ze pare dni jest good potem znowu doly.. juz sam nie wiem o co tu chodzi.. wogole to musze naprawic wkoncu rower bo bez niego czuje sie jak bez reki;/ wszedzie musze na nogach chodzic.. fakt faktem ze kiedys chodzilem b. duzo ale ostatnio jakos mi sie odechcialo tyle chodzic.. pozdro.. nastepni klienci przyszli wiec... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
elusive | 2004.06.09 14:00:54 ah ta praca :P Wlasnie co do muzy to tam wpadne niedlugo ;] U mnie z tym ostatnio kiepsko wiesz... pa!:-) |