Wpis który komentujesz: | Kolejny zajebisty poranek.. Ojczym i jego "zły dziń"... Poleciało kilkanaście kurew bez powodu (znaczy powód był, oczywiście złośliwość rzeczy martwych, a to łyżka spadła, a to talerza nie mógł znależć, woda za ciepła w kranie...) Mogłabym się kurwa w końcu przyzwyczaić do takiej pobudki..... :| Umarł też kolejny mój kwiatek... Był taki wątły i słaby.... i po prostu się złamał....( Dziwne... dokładnie tydzień po Grubym, koło którego stał... Odszedł w nocy... Czy kwiaty też mają swoje niebo? Jeśli tak, to mam nadzieję że wpuszczą do niego mojego Śmierdzioszka:) Pss...tylko jedna dobra rada.... nie dotykajcie go bo wtedy okropnie śmierdzi :D A tak w ogóle to w domu wszyscy zdrowi, naprawde. Jak dotąd żadnej choroby psychicznej nie stwierdzono w moim rodzie:P Zawsze mogę być pierwsza, no nie? :) Esh.. ide do pracy.... A może nie pójde...:> Napisze mi ktoś usprawiedliwienie?:> Że z powodów osobistych ( w końcu śmierć w rodzinie:P)... Dopra... pójdem.... Paaaa |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
k-t | 2004.06.12 19:35:37 no to po co chowiesz talerki? :P... strumyczek | 2004.06.12 17:34:14 hie hie :) ja tez mam banie na punkcie mojego kffiatushka :) i gdyby mi zemrzał, to chyba zorganizowalabym pogrzeb i stype pozegnalna :p okmijn | 2004.06.12 09:58:29 Usprawiedliwiam Pania A. z powodu pilnej sprawy rodzinnej:) Mowilem ci ze z tymi kwiatkami to nei prosta sprawa:))) |