Wpis który komentujesz: | Twoja dłoń w mojej - mleczna perła w kryjówce muszli Twoje kroki w moich - kępka zroszonej trawy na suchym chodniku pełni prześwitów nadziei idziemy poza dni jutra które wznoszą się i bezpowrotnie giną Twoje kroki w moich - pestka nadziei w owocu melancholii Twoje kroki w moich - powolny marsz przez rzekę szarości Wciąż podążamy może naiwnie przez - pustynie sarkazmu - zarośla cierpienia w zardzewiały złom codzienności lecz... Twoja dłoń w mojej Twoje kroki w moich - w każdym kroku bliskość - w każdym kroku uczucia - z każdym krokiem warto istnieć i tak z dnia na dzień poprzez noce i burze idziemy... dźwigamy ciężar milczące smutki i ból z łamanych kamieni lecz razem raźniej... razem świat czasem nabiera barw... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sun | 2004.06.17 16:18:08 ladne... Ja | 2004.06.15 19:41:09 Eh :( Nie daje sie robic nowych lini w komentarzu - brzydko wyszlo przez to Ja | 2004.06.15 19:39:35 Twoja dlon w mojej - niepewnie muskamy swe palce Twoje oczy w mnie - szukajace mych w Ciebie wpatrzonych Z bolesnym chrzestem z mego ramienia wyrasta skrzydlo czarne nie pasuje do Twojego a jednak chce wzleciec probuje i spadam. Twoj smiech w mej glowie - brzmi jakas niewiadoma nuta Twoje slowa na szklanym ekranie - nic nie mowiac, mowia tak wiele Z kazda litera bardziej chce pofrunac |