Wpis który komentujesz: | Własnie wróciłem z meczu na którym zebrała się śmietanka rzeszowskich szpilerów. Niestety. Pistons byli nie do ogrania. Na posezonowe i pofinałowe refleksje przyjdzie czas. Nie ma tytułu ale wiecie że "All I need is Glove" !!! Za rok powróci w wielkim stylu. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Tek'' | 2004.06.24 15:42:26 glove? zioamo...to ten z taką czaszką wystającą? :P słabiak z niego. jak się można jarać. basket sie skończył jak numer 23 zakończył karierę. A ostatnio sobie oglądałem finały Bulls - Lakers 91. Mam na VHS. To był basket. Magic to był playmaker a nie jakiś gary. Diss jak nic zioam! strumyczek | 2004.06.16 14:40:50 ba ! |