...czuje pustke..smutek.....jakis wewnetrzny niepokoj i zmieszanie...jest mi bardzo przykro...mowiac krotko jest ZLE..nie tak mialo byc..dlaczego po tym co sie wczoraj wydarzylo jeszcze sie do mnie rzucasz..? przeciez to Ty pokazales co potrafisz....nie sadzilam ze tak mnie potraktujesz....ale nic to...przemilcze...milczenie jest zlotem...ja juz nawet nie jestem zla....bo tu nie chodzi o to...chodzi o to ze mnie zabolalo...wiesz...pusto mi bez Ciebie...mimo wszystko...ja nie potrafie sie dlugo na Ciebie zloscic...dlaczego tak na mnie dzialasz..?...dlaczego nie potrafie wy3mac bez rozmow z Toba..?..ej nie wiem co jest grane.. :( dlugo tak nie pociagne...cholera!! nie mam juz nic...nikomu nie jestem potrzebna...po co ja mam w ogole zyc..?! .. ;((((

'...ona ma sile..nie wiesz jak wielka...' - szkoda ze te slowa nie dotycza mojej osoby... :( ja nie potrafie sie nie przejmowac.. ;(((


*..mow do mnie kilka milych slow..chce znow poczuc sie jak posrod snow..*

-brak mi Twoich slow..- ;(((