Wpis który komentujesz: | jakos tak dziwnie... mnostwo problemow do rozwiazania i to nie takich malych jak na razie z 2 sobie poradzilam, ale to dopiero poczatek musze sie mocno naglowkowac, zeby wszystko dobrze i logicznie poukladac, ale z drugiej strony przynajmniej nie moge narzekac, zebym sie nudzila chociaz sa momenty, ze mnie to wszystko przerasta, ale wierze, ze dam sobie rade, bo ktoz inny, jak nie ja? :))) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
morticja | 2004.07.04 14:30:06 no pewnie...kto jak nie mona:) mona | 2004.07.04 10:29:19 :) wkurzona | 2004.07.04 08:01:31 dasz dasz... 3mam kciuki :)) |