Wpis który komentujesz: | Napisałabym coś miłego i mądrego, lecz w sumie to mi się nie chce. W sumie to nic mi się nie chce. Żyje w wielkiej niewiadomej. Uwielbiam takie dni, tygodnie.. Po prostu momentami szlak mnie trafia. Od jutra popołudniowo/wieczorne/nocne pobyty w Ustce. Zaczyna się coroczny Festiwal sztucznych ogni, a co za tym idzie plaża a do tego zimne piwo.. Może wkońcu będzie mi ‘lepiej’. Na pewno będzie.. Chociaż do 100% szczęścia i tak będzie ‘czegoś’ brakować.. Byle do przodu.. ATB – Ecstasy. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
zielona | 2004.07.07 22:58:44 no ale nie jedziesz.. bu ;/ wyrazic_siebie | 2004.07.07 19:22:45 wkurzona .. oł je :P czyli braQje Ci mnie :PPP Wiem, 3ba to nadrobić :P kassia .. :)* rotcoder .. hehehe.. tak to była po upojnej nocy :P rotcoder | 2004.07.07 13:34:32 Nie spadłem ale jak mnie boli dupaaa....:)Dziwie sie ze mnei nic nie rozjechalo po tych 20 km:)Bo jescze nie czuej sie w pelni zdrowy:) kassia | 2004.07.07 12:09:07 ehh...;-) wkurzona | 2004.07.07 09:42:10 Chyba nie "czego"... Wiesz czego mi brakuje? Maratonow po miescie, ognisk, baszty, zimnego piwa, wina, lodow z Biedronki, jazdy wozkiem po Realu... :) I mase innych rzeczy...:) |