Wpis który komentujesz: | boje sie tego co nowe, tego, czego nie znam... ale czy to własnie jest powodem do ucieczki przed tym? moze za duzo o tym wszystkim myśle? a moze brnę dalej usiłując uciec przed ... ? przed czym? na te pytania chyba sama musze znalezc odpowiedz...:( słowem, jeszcze troche musze o tym pomyslec... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
aptenia | 2004.07.11 21:38:40 nie chodzi tylko o to, chodzi o każdy krok postawiony w mym życiu, o każdą próbe wykrecenia się z jakiejkolwiek, niezwykłej dla mnie sytuacji... dzięki za wiare;-) Ostatni_na_dobranoc | 2004.07.10 20:06:12 Uciekając przed m... Nieuciekaj tylko staw czoła sytuacji..poradzisz sobie..wierze w to ;* aptenia | 2004.07.08 14:11:44 dzięki aniołku ;-) aniol_w_czerwonym_kapeluszu | 2004.07.08 14:03:40 Jesli chodzi o myslenie - to fakt - kobiety ZA DUZO mysla :> a tak w ogole to kazdy boi sie tego, co nowe.. nie jestes wiec sama, ale cala trudnosc polega na tym, aby stawic czola i cieszyc sie nowosciami heh, 3maj sie cieplo ;) |