Wpis który komentujesz: | Więc tak. Moi ludzie śmignęli wczoraj nad Soline. Ja zostałem bo miałem już ustawioną i zapowiedzianą audycję. Potem musiałem szybko urwać się z grylla u ciotki bo musiałem śmigać poczynić ostatnie przygotowania i wyobraźcie sobie jakie było moje wkurwienie, kiedy na 15 minut przed 22-gą na całym miasteczku akademickim polibudy i na pobliskim osiedlu pierdolnął prąd a wraz z tym stanęło na amen radio. Moi ludzie, których zaprosiłem i którzy bez najmniejszych problemów zaproszenie przyjęli czekali ze mną 45 minut z nadzieją na to, że awaria zostanie szybko naprawiona. Niestety nic z tych rzeczy. Całe szczęście że mieliśmy przy sobie latarkę bo pewnie nie spakowałbym tych wszystkich płyt i nie znalazł po omacku klucza który położyłem gdzieś na półce. Nie wiem czy za tydzień każdemu będzie pasował termin na powtórkę i czy ja będe wtedy w Rzeszowie. Nie ma to jak pech. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
eskaubei | 2004.07.12 14:35:53 hehe to były tylko jakieś znalezione w radiu wafelki ;) pedofilia Poznań oddział w Rzeszowie ;) albinos | 2004.07.11 22:37:12 nie ma to jak czekac z ziomami na chodniczku w pieknym miasteczku akademickim_pozdro dla zboczenca Brzydala i wszystkich_on ciągle je je i przekonałem sie o tym wczoraj:)_pozdro ziom apukaisp | 2004.07.11 14:34:36 Ja też chcę nad Solinęęę no.........:/ |