neshi
komentarze
Wpis który komentujesz:

hmm... nom więc byłem sobie w pradze;p strashnie przepiękne miasto i poza samą organizacją wycieczki strashnie mi siem podobało... ogólnie dzionki minęły pod znakiem ciągłego chodzenia piechotą i zwiedzania;p nom a z racji tego że praga leży na 7 wzgórzach to cały czas shło siem albo z górki, albo pod górkę;p nom i mam przeogromną ochotkę jechać tam jeshcze raz;p tylko że tym razem z kasiulą oczywiście;p przez trzy dni spałem moshe z osiem godzin bo nocki tesh spędzane na mieście... boshe nawet bezczelnie mnie zaciągneli do dyskoteki która okazała siem być 5 piętrowym klubem;p nom ciekawie było...
heh ale po powrocie zastałem w domq remont i związany z nim ogromny bałagan... nie to że mówiłem rodzicom żeby nic nie robili pod moją nieobecność nom ale nieważne... z tego właśnie powodu w poniedziałek doshło do strashnej awantury i gdybym nie wyshedł wtedy z domu to kto wie... skończyłoby siem chyba na rękoczynach! bo poniedziałek miał być takim romantycznym dniem... pierwshe spotkanie z małą po tak długim okresie samotności... no i z racji tego że nie mieliśmy siem gdzie spodkać dokonaliśmy kontrolowanego włamania do pewnegu pustego mieshkania...;p hehe chyba przechodzimy samych siebie jush;p
nom a skoro bylismy tam sami to heheh mmmmmmm;* było przecudnie... oboje tak wygłodniali bliskości i spragnieni siebie na wzajem... każdy dotyk dłoni, muśnięcie ustami, gorący oddech na ciele powodował nieopisaną rozkosh;* eh cudnie jest siem kochać na przywitanie;* i minęło jush kilka dni a my nadal jesteśmy tak głodni siebie... wspaniałe uczucie! i chcem co chwilkem mówić jej że ją kocham...

...a kocham ją przebardzo...!

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)