Wpis który komentujesz: | oto cytat wyrwany z jakiegos obcego mi bloga... o którym włascicielka juz zawdno zpomniała, bo zorbiła tylko 3 wpisy w 2002 roku. pożyczam twoje słowa.. bo dzis sa dla mnie prawdą Dzisiaj czuje sie osaczona. Osaczona slowami plynacymi z jego ust. Zarzuty, niedopatrzenia, milczenie. Milczenie, ktore zabija mnie od wewnatrz. Chce krzyczec. Chce wykrzyczec caly moj egoizm, chce zyby widzial ze cierpie. Ale nie potrafie...Nie dojdziemy do niczego. Moze sie mylilam. Moze mylilam sie od poczatku. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |