Wpis który komentujesz: | Chorych snow ciag dalszy. Po jednym z dzisiejszych zadaje sobie pytanie: dlaczego kolega popelnil samobojstwo? Przeciez dostal sie na studia tam, gdzie chcial, wszystko po kolei mu sie zaczelo ukladac i raczej nie mial co specjalnie narzekac. I moze jestem nieczulym skurwielem, bo w snie nie tyle zmartwil mnie fakt tego, iz dobry kumpel samobojstwo popelnil, co motyw, iz nie oddal mi jeszcze jakichstam plytek, a ja zbytnio nie pamietam gdzie on mieszka i w ogole tak dzwonic do jego starych i sie upominac o swoje, jak oni w zalobie. Co za zrycior. A w realu nie gadalem z gosciem od 2 czy 3 dni. Mam nadzieje, ze jeszcze zyje, bo ma moje plyty... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
seme | 2004.07.19 08:07:49 ... tez mialam takie mysli.. dostalam sie na studia.. "no i co?" .. no fajnie, heh.. .ale pewnie mial inny problemy, nie byl zadowolony z zycia, nie ukladalo sie po jego mysli.. kto wie enclave | 2004.07.17 11:42:22 shiza ;p |