Wpis który komentujesz: | Ciekawe, którego dnia skończy się nam te 80 butelek - to raz. Wieża w naprawie - w ciągu tych 3 miesięcy już zdążyłem się przyzwyczaić, że jej nie ma u mego boku - nikt z wyjezdnych nie ma niczego do mypyczy, co by mógł zdemontować/zabrać ze sobą, a ja od roku ani jednej audio sobie nie wypalłem. Krótko mówiąc, muzycznie będę cierpiał - to dwa. I jeszcze coś, co tutaj przemilczę (przeniepiszę? O_o) - to trzy. Więcej wątpliwości nie pamiętam, za wszystkie bardzo żałuję, postanawiam poprawę, proszę o naukę, pokutę i rozgrzeszenie. Zwłaszcza na najbliższe poranki o to proszę. A Ty, pieprzona pogodo, jeśli przez te 10 dni dasz dupy, jak bułgarska turystka na drodze krajowej nr 1, to skończysz jak ona, gdy nie przynosi "do domu" pieniędzy ze swoich wojaży. Zrozumiano? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |