Wpis który komentujesz: | dzis nie mam zbyt duzo powodow do radosci... mam problemy z sercem :( jutro ide na przeswietlenie, boje sie jak cholera juz zaczelam brac leki na to mam nadzieje ze nie bedzie tak do konca zycia :( jesli chodzi o Ukasza to... kocham go z kazdym dniem coraz mocniej... wczraj rano jak pojechal do pracy to jeszcze sie nie widzielismy, moze dzis wieczorkiem jesli skonczy wczesniej przyjedzie do mnie :) ta mysl mnie pociesza... teraz nie mam z kim pogadac a potrzebuje wsparcia i pocieszenia, mamy nie ma i Ukasza teraz tez wiec zostalam sama z soba.... nie chce nazekac, ale niestety nie zawsze moze byc dobrze ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |