Wpis który komentujesz: | Wstalem sam, z wlasnej woli, nikt mnie nie obudzil. Obudzilem sie sam najpierw gdzies ok. 7:30 (nie wiedziec czemu), pomyslalem sobie, ze nic z tego, bo za wczesnie i ide dalej spac. To na szczescie mi sie udalo :) Ponownie obudzilem sie gdzies tak ok. 10:30 i wstalem tuz przed 11. W sumie jak na mnie jest to dosc dobra pora na pobudke. Nie za wczesnie i zarazem nie za pozno. No to zaczynamy nowy dzien. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |