Wpis który komentujesz: | Obudziłem się... o dziwo sam. Znaczy bez budzika. Sam też, ale to boli tylko troszkę. Ona jeszcze śpi. Za wcześnie na telefon. W nocy powiedziała, że przeze mnie wariuje. I będę miał w domu wariatkę. A lit strasznie drogi. Nie wiem czy bez recepty się obejdzie. Na pewno bez zimnego prysznica nie. Śnił mi się Jej pies. Nie wiem dlaczego. Może chcę się z nim podświadomie zaprzyjaźnić. Wyszedł za bramkę i usiadł przy mojej prawej nodze. Nie łasił się, nie domagał pieszczot. Tylko usiadł i patrzyl w dal. Miałem wrażenie, że mnie pilnuje. Już trzy osoby mnie pilnują :)))))) Dziś do banku przed pracą. Wpłaty, przelewy... a w BIG Banku chapneli 31 mln do podziału na zarząd. Szeregowi pracownicy po zupę do brata Alberta. Kominy dymiące aż miło... Dopiszę więcej wieczorem. Teraz idę wystawić twarz do słońca (nic innego nie mogę...buu). Poczuję Ją i uśmiechnę się do niej. I pomyślę... Ja Ciebie też. cdn |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |