* * *

Sny są w związku dwóch dusz bliskich nieuznane
Albowiem przeznaczenie we śnie może kłamać
Tylko gdy serce pozna celu zmianę
Lub odejść zapragnie od kochania

Nie, sen kłamstw nie zna, we śnie rzeczywistość
Splata się niczym powój z dłoni promieniami
Z deszczu pod rynnę pragnie uciec miłość
Aby poznać swój czas gdzieś, nad marzeniami

Sen w błazna pragnień twych nie przeinaczy
Stworzy wokół nich otoczkę uwielbienia
Gdzieś, w głębi duszy, poznasz ją inaczej
Tak, że zbudzenie nie wzbudzi cierpienia

Jeśli się mylę, lub nie chcesz już marzyć,
Nic się nie zdarzy, nie mogło się zdarzyć...