Wpis który komentujesz: | a na koniec dnia dzisiejszego o .... :-,0) Newsgroups: pl.hum.poezja Sent: Saturday, July 07, 2001 9:20 AM Subject: Wesele Nic się nie dzieje bez boleści księżyc jest lustrem słońca tremy Na pustym placu orszak niemy panna z warkoczem niesie wieści Wieści są jasne, z wielkich sum Na pustym placu ludzi tłum A gdzieś w dole na obrazku W białym słońcu światła brzasku W białej sukni mroku skrajem Młoda panna rękę daje Potem tańce i nalewka Ale to już inna śpiewka Po co mam mówić - wszystko wiemy i złożyć jest bardzo prosto Noc z wieczorem, prawo z lewym i kości z tymi którzy wzrosną Błoga nadzieja, błoga biel Przed nami tylko jeden cel: Żeby w świetle na świeczniku W białych kwiatach słońc bezliku W białej sukni słodki banał Młoda panna rękę dała I pieczyste zalewajka Ale to już inna bajka Noc nie pomyli się z wieczorem chociaż tu ciemno i tu mrok Bo dobrze wiemy skąd się biorą i planujemy każdy krok Niczyja to jest przecież wina Że nam się czasem wzrok wygina I trafia na tych, którzy siedzą w bezdennej ciszy - I nie wiedzą Że gdzieś w dole gdzieś w pałacu W białych lampach serca tracą W białej sukni zaplątanie Młoda panna być przestanie Potem cisza i noc głucha Ale kto chce tego słuchać.. rt ===== |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |